Pierwsze skojarzenie z Holandią: tulipany, wiatraki, sery, kanały... I w zasadzie wszystkie te elementy możemy znaleźć w Keukenhof. Może tylko sery w ilościach symbolicznych, na jakimś stoisku za nieziemskie ceny...
Ale Kaukenhof odwiedzić warto, choć nie jest to proste, gdyż ogród ten otwarty jest tylko przez dwa miesiące w roku, w okresie kwitnienia tulipanów. W tym roku od 20 marca do 18 maja.
I tu też krótkie wyjaśnieni. Keukenhof to nie są pola tulipanów. Owszem, takie pola można zobaczyć z parku, można też dojeżdżając do Lisse, ale Keukenhof to ogromny park, utrzymany w imponującym stanie, w którym rabatki wysadzane są tulipanami, hiacyntami i żonkilami.
Za wstęp trochę zapłacić trzeba, turystów, wycieczek, autokarów jest ilość ogromna, ale na holenderskie doświadczenie zdecydować się warto.
Podobno każdego roku w Keukenhof sadzi się około siedmiu milionów cebulek kwiatowych. I róznorodność jest rzeczywiście niesamowita. Kilka przykładów:
Na dzieci też czekają atrakcje: plac zabaw i mała farma ze zwierzętami:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz